ERASMUS - Wyjechać czy nie wyjechać? Oto jest pytanie!

ERASMUS - Wyjechać czy nie wyjechać? Oto jest pytanie!

 

Dwójka odważnych studentów postanowiła sprawdzić na własnej skórze jak to jest wyjechać na semestr w inny zakątek Europy! Spytaliśmy ich, jak wyglądał proces aplikacyjny oraz typowy dzień na Erasmus’ie. Okazuje się, że nie zawsze wyjazd jest usłany różami, jednak zawsze pozostawia po sobie piękne wspomnienia i sentyment.

 

Aplikacja

Jak mówi Julia, uczestniczka wymiany studenckiej w Chorwacji: “Dopóki jesteśmy młodymi ludźmi, to warto chwytać tyle okazji na ubarwienie okresu studiów, ile się da. Chciałam wyjść ze swojej strefy komfortu i zobaczyć, jak wygląda prawdziwe studenckie życie.” Po tej myśli zapadła decyzja o wyjeździe do Rijeki.

 

Zanim jednak Julia doświadczyła wymarzonych 5 miesięcy za granicą, musiała zmierzyć się z procesem aplikacyjnym i rekrutacją na program ERASMUS+.

 

“Proces aplikacyjny czasem był naprawdę denerwujący, ale z pomocą innych studentów i koordynatorów wszystko poszło jak należy. Koordynatorzy służyli pomocą na każdym etapie aplikacji. Bez ich pomocy wątpię, by udało mi się wypełnić wszystkie formularze.”

 

Zapytaliśmy także, jak swój proces aplikacyjny wspomina Adam, uczestnik wymiany do słonecznego Kadyksu w Hiszpanii:  

“Czas początkowego etapu rekrutacji wspominam bardzo dobrze, problem pojawił się przy wypełnianiu Online Learning Agreement (OLA). Załatwienie OLA to była dla mnie zdecydowanie najtrudniejsza rzecz. Polecam zająć się tym jak najszybciej, ponieważ rzadko kiedy pierwsza wysłana wersja będzie zatwierdzona. Na szczęście mój niepokój nie trwał długo, a za parę miesięcy mogłem cieszyć się z pobytu w gorącej Hiszpanii.”

 

Dokładny opis procesu aplikacyjnego na program ERASMUS+ znajdziesz pod tym adresem:

https://ug.edu.pl/strona/86907/procedura-wyjazdowa-krok-po-kroku

 

Typowy dzień na Erasmus’ie

Rutyna? Nic bardziej mylnego! Na Erasmus’ie każdy dzień stawia przed Tobą nowe wyzwania, a ilość nauki niekoniecznie pokrywa się z założeniami. Doskonale przekonała się o tym Julia.

“Po względem nauki myślałam, że będzie całkiem przyjemnie i będę miała dużo czasu na zwiedzanie nowego kraju, przecież to Erasmus. Myliłam się!” 

 

Wyjazd na Erasmus’a to w końcu pełnoprawna nauka przez cały semestr, jedyną różnicą jest inny kraj, język i kultura. Wielu studentów początkowo nastawia się na półroczne wakacje, a po przyjeździe przekonuje się, że to założenie było błędne.

Jeśli chodzi o zajęcia na uczelni, Julia była zdziwiona tym, jak duży nacisk chorwaccy wykładowcy kładli na interakcję ze studentem. 

“Zajęcia mocno koncentrują się na udzielaniu odpowiedzi i wyrażaniu swojego zdania. Wykładowca przedstawia prezentację, a następnie odpowiadamy na zadane pytania z czego wywiązuje się dyskusja. Jeśli chodzi o egzaminy to ich forma jest podobna do tej, którą znam z UG. Podoba mi się, że w Chorwacji wykład i ćwiczenia są połączone w jedno, a nie podzielone tak jak w Polsce. Dzięki temu mam zajęcia na uczelni tylko dwa razy w tygodniu. Resztę czasu poświęcam na zwiedzanie oraz spotkania z nowymi przyjaciółmi.”

 

Decydując się na wymianę studencką Erasmus, jednym z wymagań jest znajomość języka danego kraju na poziomie umożliwiającym swobodną komunikację w ciągu dnia. Największą obawą Julii było to, czy da radę się porozumieć w każdej sytuacji.

“Wyjeżdżając bałam się jak to będzie z moim angielskim. Nigdy wcześniej nie wyjeżdżałam do innego kraju na tak długo. Mimo dobrej znajomości angielskiego obawiałam się, że nie będę zrozumiana na zajęciach lub moje słownictwo nie będzie wystarczające, by poprowadzić rozmowę na każdy temat.  Jak się okazało, Chorwaci nie zwracają uwagi na gramatykę, jaką się posługujesz, a w przypadku zapomnienia słowa pomagają znaleźć synonim! Bardzo mi się podobało to podejście i dzięki niemu w krótkim czasie od przyjazdu pokonałam swoją barierę językową.”

 

Na pytanie o swój (nie)typowy dzień w Hiszpanii, Adam odpowiedział:

“Zajęcia na uczelni zaczynały się zazwyczaj o 8:30. Jako, że wydział chemii znajdował się w sąsiednim mieście - Puerto Real, musiałem sporo czasu poświęcać na dojazdy. Wykłady i ćwiczenia kończyły się zawsze o 13:30. Wszelkie zajęcia laboratoryjne odbywały się po wykładach. Po powrocie do Kadyksu biegłem na intensywny kurs hiszpańskiego oferowany przez uczelnie. Jeśli brakuje komuś punktów ECTS to jest możliwość wpisania kursu do swojego Learning Agreement. 

Po skończonych zajęciach, często chodziliśmy na plaże surfować, a jeśli pogoda nie dopisywała to braliśmy udział w wydarzeniach organizowanych przez Erasmus Student Network (ESN).

Jeśli chodzi o życie nocne to w Kadyksie są dwa kluby. Ostrzegam jednak, że grają tam praktycznie tylko reggaeton!”

 

Adam, zapytany o to czego się nauczył podczas wyjazdu, z przekonaniem w głosie stwierdził:

“Wyjazd ten był dla mnie szkołą życia. Przed przyjazdem do Kadyksu mieszkałem poza rodzinnym miastem od dwóch lat, ale Erasmus mocno utrwalił moją samodzielność i szybkie przystosowanie się do nowego środowiska, gdzie muszę sam dbać o swoje sprawy. Wzrosła  też moja pewność siebie, chęć wychodzenia ze strefy komfortu i motywacja do samorozwoju. Zauważyłem, że inicjatywy takie jak Erasmus są bardzo doceniane przez pracodawców! Umiejętności językowe i interpersonalne nabyte podczas wyjazdu stanowią znaczną przewagę podczas rekrutacji.”

 

Decyzja o podjęciu wyzwania, jakim jest wymiana Erasmus to zdecydowanie krok milowy w życiu każdego studenta. Mogę jednak stwierdzić, że nieważne jaka jest Twoja motywacja, to wyjazd zawsze będzie niezapomnianym przeżyciem punktującym na przyszłość!

 

Chcesz dowiedzieć się więcej? Odwiedź stronę: https://ug.edu.pl/wspolpraca/wymiana-akademicka/erasmus-2021-2027-0 

 

Do zobaczenia na Erasmus’ie!

 

Rozmowy poprowadziła studentka Biznesu Chemicznego UG - Milena Kot. 

 

Pokaż rejestr zmian

Data publikacji: czwartek, 6. Lipiec 2023 - 09:20; osoba wprowadzająca: Andrzej Nowacki Ostatnia zmiana: poniedziałek, 10. Lipiec 2023 - 10:55; osoba wprowadzająca: Andrzej Nowacki